Ostatnio przypomniało mi się o książce, którą czytałam już
dość dawno,
dlatego dokładnie jej nie pamiętam. Ale wiem, że warto ją
przeczytać :)
„Chiński kopciuszek” jest autobiografią Adeline Yen Mah.
Jest tam opisane wiele upokorzeń, których doznała bohaterka, mieszkająca w
Chinach w latach 40 i 50 XX wieku. Mimo tych przygnębiających opisów i ciągłego
obrazu poszukiwania akceptacji i miłości w środowiskach, w których dane jest
jej przebywać, książka ta ostatecznie ukazuje jaką moc ma dobro, które przezwycięża
tak silnie widoczne zło. Warto dodać, że dziewczynka zostaje przy narodzinach
osierocona przez matkę, a później jest poniżana przez macochę i rodzeństwo, a
ignorowana przez ojca, który jest całkowicie podległy swojej drugiej żonie.
Jest to powieść bardzo
wzruszająca i w pewien sposób niezwykła, bo przecież wielu z nas nie wyobraża
sobie mieć takiego życia.
Serdecznie polecam,
miłej lektury !